Z pieniędzy pozyskanych z resortu będą nadal prowadzone badania laboratoryjne, które będą miały na celu dalsze udoskonalanie i tak już wspaniałych właściwości przeciwbólowych i antyoksydacyjnych. Właściwości antyoksydacyjne usuwają z organizmu wszelkie szkodliwe związki.
Właściwość tę zaobserwowano już na etapie badań laboratoryjnych, okazała się ona pozytywnym skutkiem ubocznym. Ale to nie wszystko co dobre. Przeprowadzane ostatnio badania molekularne we Wrocławskiej Akademii medycznej wykazały, że w przeciwieństwie do opatrunków bawełnianych, na opatrunkach z lnu nie jest możliwe wyhodowanie grzybów, gronkowców czy innych bakterii, które są obecne przy owrzodzeniach. Takie właściwości mogą być równie dobrze wykorzystywane na szerszą skalę w szpitalnictwie, a nie tylko podczas leczenia poważnych przewlekłych ran.
Lecznicze właściwości opatrunków lnianych to efekt działania przeciwutleniaczy, które występują w formie emulsji i ekstraktu, ale też wywodzące się ze struktury tkaniny. Jak już wiemy, skuteczność opatrunków z lnu potwierdziły badania i testy kliniczne, które dowiodły, że u ponad 80 procent badanych zauważono wyraźne poprawy, zmniejszenie lub zaniknięcie ran.
Najważniejsze, że w żadnym, z 30 przypadków nie zaobserwowano skutków ubocznych, a wszystko to dzięki modyfikacji genetycznej lnu.